środa, 9 grudnia 2009

Sonisphere Festival

Wstałem przed chwilą z łóżka, przystąpiłem do rytualnego sprawdzenia onetu i... własnym oczom nie wierzę. 16 czerwca roku 2010, na warszawskim lotnisku Bemowo odbędzie się Sonisphere Festival. Nazwa festiwalu mi nic nie mówi, ale zespoły, które tam wystapią już mnie przekonują. Właściwie jeden z nich (żeby nie było niedomówień - znam wszystkie ;).
Metallica - Widziałem ich w zeszłym roku, koncert był fajny i w sumie nie mam jakiejś wielkiej potrzeby pójścia na kolejny występ tegoż zespołu. Jednak jakby nie patrzeć - legenda.
Slayer - Nowa płyta mnie nie powaliła, choć zawsze chciałem zobaczyć jak Tom Araya gniewnie wykrzykuje słowa "Auschwitz, the meaning of pain. The way that I want you to die". Nigdy nie było mi po drodze z koncertami Slayera w Polsce. Teraz będzie świetna okazja.
Anthrax - Ten zespół mi zupełnie wisi ;)
Mastodon - O KURWA! Strzał w dziesiątkę. Wczoraj myślałem sobie jaki zespół chciałbym zobaczyć w najbliższym czasie. Wyszło, że Mastodon jest w czołówce. Po tak wspaniałej płycie jaką jest Crack the Skye, kapela z Atlanty stała się z miejsca jednym z najważniejszych przedstawicieli współczesnego metalu. Chociaż wolałbym ich samodzielny koncert np. w Stodole, bo tutaj, znając życie, zagrają w środku dnia przy mocno świecącym słońcu. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.
Behemoth - Kolejne wielkie wyróżnienie dla polskiego zespołu. Przy okazji tego festiwalu chętnie posłucham.

Bilety: 198, 400 i 880 zł (VIP). Te pierwsze znośne, reszta - hardkor!

Brakuje tylko Megadeth (HEHE).

Ps. Recenzja Them Crooked Vultures, którą można przeczytać na onecie ssie! Lepiej sprawdzcie moją albo Mike'a.

3 komentarze:

  1. no tak trochę lipa zarówno mastodon jak i behemoth wystrzelą po południu, gdzie upał i wódka zbiorą swe żniwo ;] ja jestem za serenity in murder \m/

    OdpowiedzUsuń
  2. Behemotha zawsze można zobaczyć w bardziej komfortowych warunkach, z Mastodonem niestety gorzej, ale taka okazja może się prędko nie powtórzyć.

    OdpowiedzUsuń