sobota, 19 grudnia 2009

We Fell to Earth - We Fell to Earth


Już od kilku dni zbieram się do napisania recenzji tego materiału. Nie sądziłem, że będzie to tak trudne.
Pierwszy kontakt z tą płytą był jak strzał między oczy od Pudziana. Po prostu powaliła mnie. Później spotkałem się z zespołem na koncercie, występowali w roli supportu Air, o czym już zresztą pisałem. Od tego czasu udało mi się przesłuchać ich krążek kilkanaście razy. Myślałem, że może się znudzi, przeje, ale nic z tych rzeczy. Intryguje coraz bardziej.
W ogóle warto zauważyć, że We Fell to Earth jest kolaboracją nietypową. Richard File, gość od elektroniki, spotyka Wendy Rae Fowler, żyjącą bardziej w klimacie pustyni. I to TEJ słynnej pustyni w Palm Desert, z której wywodzi się Kyuss, na której powstało dziesięć części The Desert Sessions. Idealnie się dopasowali. Ich debiutanckie wydawnictwo, zatytułowane po prostu We Fell to Earth, mimo że jest stosunkowo krótkie, niszczy doszczętnie.
Całość opiera się na elektronice. Elektronice przesiąkniętej kwasem, uzupełnionej narkotycznymi wokalami zarówno Richarda jak i Wendy. Jest bardzo psychodelicznie, tripowo, hipnotyzująco. Dostajemy muzykę przestrzenną, słychać w niej echa pustyni. Za zupełny bezsens uważam wyróżnianie jakiegokolwiek utworu. Całość łyka się bez najmniejszego problemu.
Mam tylko jedną uwagę. To nie jest materiał do słuchania o każdej porze dnia. Należy to robić wieczorem lub w nocy. Oto mój przepis na tę płytę:
Poczekajcie aż się zrobi ciemno. Wrzućcie album na swój odtwarzacz mp3 i wyjdźcie z domu. Skierujcie się do parku, lasu, nad rzekę, jezioro albo jakiekolwiek inne miejsce. Ważne aby mieć kontakt z przyrodą, wyrwać się od zgiełku miasta. Włóżcie słuchawki w uszy. Możecie sobie usiąść na ławce/trawie lub spacerować. To już od was zależy. WAŻNE! Skupcie się tylko i wyłącznie na muzyce, nie myślcie o niczym innym. Gwarantuje, że przeżyjecie wyjątkowe 40 minut. Ta płyta działa jak narkotyk! Wywołuje chore jazdy w głowie i uzależnia.
Dla mnie jest to odkrycie roku. Sprawdźcie koniecznie!

EDIT: W Sovereign na instrumentach perkusyjnych gra Dave Catching!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz